Powstania Śląskie

III powstanie śląskie

„Przebieg tego powstania opisują uczestnicy Piotr Górecki, Franciszek Książek, Teofil Nowak, Jakub Kubiczek, Jan Wacławek, Walenty Wójcik: Kiedy dowiedzieliśmy się o przydzieleniu Polsce przez komisję aliancką tylko skromnej części Górnego Śląska wiedzieliśmy, że na zmianę tego postanowienia może wpłynąć tylko i jedynie walka zbrojna. Przygotowaliśmy się do niej bardzo starannie. Stan liczebny naszego oddziału, który wynosił w drugim powstaniu około 80, przekroczył teraz znacznie etat pierwszej kompanii, wchodzącej w skład III pułku piechoty wojsk powstańczych pod dowództwem Rudolfa Niemczyka. Zgodnie z jego rozkazem został nasz oddział podzielony na dwie kompanie o nazwie V i VI Kompania Giszowiecka. Dowódcą V kompanii został mianowany Jan Gałka, a VI Franciszek Koźlik. Do czasu wybuchy powstania obie kompanie osiągnęły pełny stan liczebny. Gorzej przedstawiała się sprawa uzbrojenia – chociaż go również przybyło, to jednak mniej niż ludzi. Wybuch powstania trzeciego nastąpił w nocy z 2-3 maja 1921 r. W przededniu otrzymała nasza komenda rozkaz dowódcy pułku, by zarządzić zbiórkę obu kompanii, zaopatrzyć je w broń i stawić się na miejscu zbiórki w Katowicach na placu komendy, dnia 3 maja o godzinie 3:00. Przed wymarszem komendant placówki zabezpieczył nasze osiedle, wysyłając jeden pluton z zadaniem rozbrojenia niemieckiej policji plebiscytowej, drugi zaś pluton łączności pod dowództwem J. Bartosza obstawił wszystkie budynki urzędowe, wyłączając tam wszystkie telefony. Dla ochrony osiedla pozostawiono oddział straży obywatelskiej wraz z pozostałą polską policją plebiscytową. W tym czasie dokonano przeglądu i rozdzielono broń, przypadło na jedną kompanię około 30 karabinów i po 400 szt. Amunicji. O godzinie 23:00 obie kompanie były gotowe do marszu. Ruszyliśmy najkrótszą drogą do wyznaczonego celu. Tam dozbrojono obydwie nasze kompanie. Nie była to broń jednolita, lecz zbiór różnej broni, pochodzącej z różnych wojujących państw w wojnie światowej – niemieckie mauzery, austriackie manlichery, karabiny rosyjskie i francuskie i strzelby jednostrzałowe.

Giszowieccy powstańcy pod filarami gospody. Po lewej, na pierwszym planie, leży dowódca Jan Gałka.

O godzinie trzeciej pułk nasz był dozbrojony i uformowany. Dowództwo zapoznało nas z planem działania: opanowanie miasta Katowic. Kompania V miała za zadanie zająć ulice Francuską, Plebiscytową oraz dworzec kolejowy. VI Kompania ulicę Warszawską, Rynek i budynek teatralny. Niestety siły alianckie, przeciwstawiły nam broń ciężką. W tej sytuacji dowództwo nasze było zmuszone do zmiany planu operacyjnego. Nowy plan polegał na otoczeniu Katowic celem niedopuszczenia niemieckich bojówek do miasta. Kompanii V wyznaczono stanowisko na Hałdzie Katowickiej, a Kompanii VI na Załęskiej Hałdzie. Dnia 16 maja nasze kompanie wraz z IV z Bogucic, tworzące II baon 3 pułku powstańców, zostały przewiezione na front walki pod Górą św. Anny. Tam walczyliśmy na odcinku bojowym od Zalesia, poprzez Lichninę [Lichynię – red.], Niderhof [Gniewów – red.], Ujazd, Sławięcice i Gogolin.

Pomnik ku czci poległych Powstańców Śląskich

Dnia 5 lipca 1921 r. na skutek interwencji wojsk alianckich zostało powstanie zakończone. W dniu następnym w godzinach rannych powróciły obydwie kompanie, serdecznie witane przez mieszkańców Giszowca. Tak zakończył się ostatni zryw bojów o wyzwolenie naszych ziem spod jarzma pruskiego. Jednak nie wszyscy, którzy wyruszyli na front, doczekali się powrotu do domu. Na polu chwały polegli o wolność i przyłączenie Śląska do Polski Augustyn Bachen, Jan Bachen, Franciszek Cieluch, Karol Hochuł, Jan Poloczek, Józef Promiński. Nazwiska ich wyryto na tablicy pomnika postawionego na rynku. Życiorysy ich podaje pamiętnik Pomnik opowiada. Danych dotyczących osobowości Augustyna Bachena i syna jego Jana nie udało się zebrać. Według opinii ludzi pamiętających te czasy byli oni mało znani z powodu krótkiego pobytu na tym terenie. Dowiedzieliśmy o nich, że sprowadzili się do Giszowca krótko przed wybuchem powstania i zamieszkali na kolonii Zuzanna. Ojciec i syn zaciągnęli się w szeregi powstańcze i oboje ponieśli śmierć w bitwie pod Lichniną. Franciszek Cieluch urodził się dnia 9.10.1880 r. Pochodził z biednej rodziny chałupniczej. Po odbytej służbie wojskowej osiedlił się w Giszowcu. Zatrudniono go w taborze konnym kopalni, w charakterze woźnicy. Wziął udział w trzecim powstaniu. Walczył pod Górą św. Anny i tam ginie na polu chwały. Karol Hochuł, ur. 10.01.1904 r. w Szopienicach, był górnikiem i synem górnika Kopalni Giesche. W trzecim powstaniu padł pod Lichniną 17-letni młodzieniec, Jan Poloczek. Sprowadził się wiosną 1921 r. z całą rodziną do Giszowca, zatrudniony w Kopani Giesche. W trzecim powstaniu brał udział w kompanii VI. Zginął w bitwie pod Gogolinem. Józef Promiński, ur. 16.12.1899 w Samociążku pow. Bydgoszcz, w 1908 r. ojciec jego wraz z rodziną sprowadził się do Murcek, a później do Giszowca. Był uczestnikiem trzech powstań śląskich. Zginął w bitwie pod górą św. Anny.

Odznaczenie za udział w III powstaniu śląskim

Po przejęciu przez polskie władze przyznanego im terenu Górnego Śląska w czerwcu 1921 r., życie kulturalno-oświatowe zaczęło się dynamicznie rozwijać. Założone w 1919 r. organizacje, jak Polska Organizacja Wojskowa P.O.W., Związek Harcerstwa Polskiego, Towarzystwo Śpiewu «Lutnia», Klub sportowy Siła, P.P.S. Polska Partia Socjalistyczna i Narodowa Partia Robotnicza, rozszerzały swoją działalność. Teraz i w następnych latach powstały dalsze związki i stowarzyszenia: Związek Powstańców Śląskich, Związek Strzelecki, Towarzystwo Gimnastyczne «Sokół», Towarzystwo Śpiewu Szopen, Związek Obrony Kresów Zachodnich, Towarzystwo Matek Polek, Oddział Młodzieży Uniwersytetu Rolniczego T.U.R., sekcja kobiet pracy P.P.S. Wspomniane organizacje utrzymywały się wyłącznie ze składek członkowskich, nie wspomagały ich zakłady pracy, bo były nadal własnością niemieckich kapitalistów, ani władze państwowe. Należy wspomnieć o polskiej szkole, która po 600 letniej niewoli głosiła słowo polskie i budziła w sercach młodzieży miłość do Ojczyzny. W latach powojennych powstały w Giszowcu konspiracyjne komórki J.P.P. i K.Z.M.P.”


Tekst pochodzi z dziennika powstańca śląskiego Augustyna Wróbla
oprac. Paweł Grzywocz