Dawny budynek pralni, magla i łaźni

Obecnie restauracja „Fest Jodło” i hala sportowa

Pokaż na mapie
ul. Radosna 35a
40-472, Katowice-Giszowiec

W jesiennej szacie
W jesiennej szacie
Bieżącą wodę zdecydowano się doprowadzić jedynie do domów urzędniczych i budynków użyteczności publicznej, natomiast domy robotnicze były jej pozbawione. Motywowano to różnymi przyczynami, jak redukcja kosztów instalacji i utrzymania, czy wyeliminowanie problemu zalewania i zawilgocenia mieszkań. Aby zapobiec uciążliwościom związanym z praniem i suszeniem bielizny we własnym domu, zakazano wykonywania tych czynności w mieszkaniach. W zamian wybudowano dla rodzin osiedlową pralnię. W tym samym budynku, w jego frontowej części, urządzono również łaźnię dla żon i dzieci robotników oraz dla rodzin urzędników (górnicy mieli się kąpać na kopalni). Wydzielono część dla mężczyzn (na prawo od wejścia) i kobiet (na lewo), przy czym w każdej zainstalowano po cztery wanny kąpielowe, dwa prysznice i dwie toalety. Według wspomnień mieszkańców, naprzeciw wejścia zainstalowany był również duży okrągły wskaźnik, pokazujący ciśnienie wody w giszowieckich rurociągach.



Plan budynku. Od lewej: suszarnia (u góry) i magiel (na dole), centryfugi (u góry) i poczekalnia (na dole), duże pomieszczenie pralni, łaźnia dla mężczyzn (u góry) i kobiet (na dole) oraz wejście (pośrodku).


Wnętrze pralni
Wnętrze pralni

Profesor Reuffurth tak w swojej książce opsywał nowinki techniczne, zastosowane w pralni: „odpowiednie wyposażenie w nowoczesne urządzenia umożliwia każdej gospodyni domowej wykonanie prania, suszenia i maglowania tygodniowego kompletu bielizny w niespełna trzy godziny. Główne duże pomieszczenie pralni jest dobrze wentylowane i odpowiednio przewietrzane, a jego podłoga wyłożona jest asfaltem. Posiada ono 32 stanowiska pralnicze z dużymi münsterbergerowskimi kamiennymi nieckami do prania, obok których stoją kotły do gotowania bielizny. Obydwa urządzenia mają doprowadzenie zimnej i gorącej wody. Mokra bielizna po praniu jest odwirowywana w specjalnych, napędzanych elektrycznie suszarkach odśrodkowych, które eliminują żmudną czynność jej ręcznego wyżymania. Następnie bielizna poddawana jest procesowi suszenia w zamykanych szafach, przez które przepływa gorące, suche powietrze i na koniec trafia do elektrycznej magli”.

Z myślą o matkach, które nie mogły zostawić dzieci bez opieki, w środkowej części budynku usytuowano poczekalnię, w której mogły one przebywać pod nadzorem dorosłych. Wszystkie urządzena działające w osiedlowej pralni napędzane były energią elektryczną. Dostarczyła je firma Reinhardt Lindner z Halle. Obecnie większość wyposażenia giszowieckiej pralni i magla można oglądać w Muzeum Historii Katowic przy ul. Rymarskiej 4 w Nikiszowcu, na wystawie stałej „Woda i mydło – najlepsze bielidło”. Jedno z urządzeń można również zobaczyć na zewnątrz, przy wejściu na teren restauracji.

Współcześnie w budynku dawnej łaźni (część frontowa) już od wielu lat funkcjonuje gastronomia. W latach 90. istniał tu bar „Kameleon”, później po remoncie urządzono tam restaurację „Rybka”, obecnie znajduje się w nim restauracja „Fest Jodło”. W grudniu 2016 r. zakończył się gruntowny remont obiektu. W dawnej pralni (w tylnej części budynku) urządzono halę sportową, gdzie swoją siedzibę ma Zapaśniczy Klub Sportowy Tytan 92. Zabudowania gospodarcze za budynkiem rozbudowano, obecnie mieści się tam m. in. harcówka.



Pralnia na obrazie Ewalda Gawlika