Dawne kopalnie

Dziś wiadomo, że tam gdzie stoją bloki, kiedyś stały domki. Jednak czy na obszarze Giszowca przed wybudowaniem zielonej osady górniczej było cokolwiek prócz lasu?


Obszary pól górniczych przed powstaniem kopalni Giesche
Obszary pól górniczych przed powstaniem kopalni Giesche.

Stare mapy wskazują na to, że zanim zbudowano pierwszy murowany domek, obszar nie był całkowicie bezludny. Przebiegał tędy stary trakt łączący wschód z zachodem, zwany Furmańcem. W późniejszych latach przecięła go szosa Katowice - Tychy. Bogate pokłady węgla, wychodzące w okolich wspomnanej szosy na powierzchnię, zaważyły o lokalizacji pierwszych niewielkich kopalń węgla kamiennego i towarzyszących im zabudowań mieszkalnch już w XVIII wieku. Na początku węgiel wydobywany był z płytkich wyrobisk, głównie przez okolicznych kowali. Później zaczęły powstawać niewielkie zakłady wydobywcze, które z czasem rozbudowywały się i ulegały przekształceniom. Do dzisiaj nie zachowało się wiele informacji o nich. Budowniczowie Giszowca postanowili jednak upamiętnić tutejsze pierwsze kopalnie w nazwach ulic – Bergtalstraße (ul. Działkowa), Jakobstraße (dziś część ul. Wojciecha), Pepitastraße (ul. Górniczego Stanu), Agathestraße (dziś część ul. Miłej) czy Susannastraße (ul. Batalionów Chłopskich).

Mapa pól górniczych z 1902 r.
Dokładna mapa pól górniczych z 1902 r.

Bergthal

Najstarszą kopalnią na terenie obecnego Giszowca była kopalnia „Bergthal”. Był to zatem pierwszy zakład wydobywczy na obszarze obecnej kopalni „Wieczorek”. Niewielką kopalnię założył dziedzic ordynacji mysłowickiej Felicjan Mieroszewski, zachęcany przez okolicznych kowali już od 1781 roku. Ostatecznie nadanie udało się uzyskać 20 grudnia 1788 roku. Pole górnicze znajdowało się nieco na wschód od dzisiejszego stawu Górnik. Pokłady węgla położone były bardzo płytko – szyb wydobywczy miał tylko około 10 m głębokości. Jego pozostałości zachowały się do dziś. W kopani pracowało 2 rębaczy i 2 ciągaczy, którzy wydobywali niewielkie ilości węgla na miejscowe potrzeby: np. w 1789 roku było to 19 ton, a przez połowę roku 1801 – 28 ton. Przed zamknięciem kopalni produkcja wynosiła ok. 140 ton rocznie. Ostatecznie w 1823 roku zdecydowano się na jej zamknięcie, z powodu wysokich kosztów eksploatacji i problemów dystrubucją i sprzedażą urobku. 13 lutego 1824 roku hrabia Stanisław Mieroszewski uzyskał dodatkowo nadanie pola Bergthal II, przylegającego od północy.



Kopalnia Bergthal oznaczona na mapie Harnischa z 1795 r.
Kopalnia Bergthal oznaczona na mapie Harnischa z 1795 r.


Niewielka hałda w lesie, ostatnia pozostałość po szybie Bergthal
Niewielka hałda w lesie, ostatnia pozostałość po szybie Bergthal



Jacob

Kolejna kopalnia w rejonie Giszowca została nadana 17 lutego 1840 roku, ale wydobycie rozpoczęło się dopiero 11 lat później. Początkowo prowadzono je za pomocą sztolni, której wylot znajdował się w okolicy dzisiejszej „Rybaczówki”. Wydrążono również szyb „Stolln” (sztolniowy), pomagający w wentylacji wyrobiska. Znajdował się on obok dzisiejszego kościoła św. Stanisława Kostki. Pracownicy kopalni zamieszkali w domach, oznaczanych na dawnych mapach jako „Steigerhäuser” – „domy sztygarów”, mniej więcej w okolicy dzisiejszej hali trampolin. Ostatnie zabudowania wyburzono na początku XXI w.

Pod koniec lat 50. XIX w. rozpoczęto budowę kolejnych szybów, które udostępniły pokłady węgla położone głębiej. W 1859 roku wydrążony został szyb „Maschinen Schacht” – zlokalizowano go w miejscu, gdzie 50 lat później wybudowano Willę Dyrektora. Nieco później wydrążono szyb Grundmann – nazwany zapewne na cześć Friedricha Wilhelma Grundmanna, zarządcy dóbr Tiele-Wincklerów i inicjatora nadania praw miejskich pobliskim Katowicom. Wokół tego szybu powstało najwięcej zabudowań kopalni (obecnie jest to teren stacji kontroli pojazdów Automobilklubu Śląskiego). Szyb Grundmann połączono z Koleją Prawego Brzegu Odry za pomocą tzw. rosbanki, czyli kolejki wąskotorowej. Była to najprawdopodobniej kolej konna, poprowadzona wybudowanymi do tego celu nasypami i wąwozami, które zachowały się do dziś w okolicach Stawu Barbara. Według „Zeitschrift für Gewerbe, Handel und Volkswirthschaft” w 1870 roku samą tylko koleją wyeksportowano 89 533 t węgla (z wydobytych 105 tys. ton). W 1871 roku w kopalni pracowało 120 mężczyzn i 8 kobiet, wszyscy starsi niż 16 lat.


Ogłoszenie o rozpoczęciu sprzedaży węgla z zapasów kopalni Jakóba, ćwierć mili odległej od Murcków, 20.10.1879
Ogłoszenie o rozpoczęciu sprzedaży węgla z zapasów kopalni Jakóba, ćwierć mili odległej od Murcków, 20.10.1879


W późniejszych latach na polu Jacob wybudowano jeszcze szyby Franz (13 m), Wetter (30 m) i Mende (32 m). Ślady tego ostatniego można jeszcze znaleźć w okolicznym lesie.

Jedną z niewielu pozostałości po Jacobgrube jest osobliwe miejsce, pamiętane tylko przez najstarszych mieszkańców, zwane Hałdą Jakuba. W okresie pierwszej wojny światowej, powstań i w późniejszych latach wielokrotnie gromadzili się tu górnicy snując konspiracyjne plany. Ze względu na oddalenie od osiedla hałda dobrze nadawała się do tego celu. Do dziś zachowały się pewne relacje dotyczące hałdy. W pierwszym dniu I powstania śląskiego zebrało się tu około 60 mężczyzn. Przy zastosowaniu niezbędnych środków ostrożności odbyła się tu narada w celu rozbrojenia giszowieckiego oddziału Grenzschutzu (niemieckiej straży granicznej). Podobne akcje organizowano w następnych latach, między innymi przed licznymi strajkami.


Kamień graniczny kopalni „Jacob” (Ia.Gr.) z datą 1840, najstarszy tego typu artefakt znaleziony w okolicy. Fot. J. Pyka.
Kamień graniczny kopalni „Jacob” (Ia.Gr.) z datą 1840, najstarszy tego typu artefakt znaleziony w okolicy. Fot. J. Pyka.


Skarpa hałdy powstałej po ekspoatacji w kopalni Jacob
Skarpa hałdy powstałej po ekspoatacji w kopalni Jacob


Ostatni zachowany budynek kopalni Jacob w okolicy dawnego szybu Grundmann
Ostatni zachowany budynek kopalni Jacob w okolicy dawnego szybu Grundmann


Zapadlisko w miejscu dawnego szybu Mende na polu Jacob
Zapadlisko w miejscu dawnego szybu Mende na polu Jacob


Szyb „Jakub” należący ówcześnie do kopalni Murcki, pod koniec lat 80.
Szyb „Jakub” należący ówcześnie do kopalni Murcki, pod koniec lat 80.



Pepita

Pepitagrube (kopalnia „Pepita”) powstała w roku 1855, a eksploatację rozpoczęto pięć lat później. Kopalnia posiadała dwa szyby – Ruffer (31 m) – w miejscu obecnego rozlewiska leśnego na południe od ul. Barbórki i Eduard (18 m głębokości, dziś jest tam dom przy ul. Sosnowej 26). Nazwa pierwszego z szybów pochodziła od nazwiska jednego z trójki pierwotnych właścicieli – Gustawa Henryka von Ruffera z Wrocławia (pozostałe udziały należały do Waleski von Tiele-Winckler i Wilhelma Edlera z Zabrza). Hrabia von Ruffer był radcą handlowym i jednym z inicjatorów budowy Kolei Górnośląskiej (wspólnie z Eduardem Friedrichem von Löbbecke, od którego imienia być może nazwano drugi z szybów). Szyb Ruffer połączony był odnogą kolei wąskotorowej (Rossbahn) z szybem Grundmann kopalni Jakub, a dalej z koleją prawoodrzańską. W 1870 roku tym sposobem wyeksportowano 40 545 ton węgla (z wydobytych 42,5 tys. ton). W 1871 roku w kopalni pracowało 70 mężczyzn i 2 kobiety.

W 1869 kopalnia Pepita stała się w całosci własnością Tiele-Wincklerów. Likwidacja nastąpiła w latach 1878-1879. Na mapie z 1880 roku kopalnia i jej szyby nie zostały już opisane, a kolej wąskotorową oznaczono jako „dawna kolejka”. Pole dawnej kopalni Pepita z kopalnią Jacob znalazły się w połączonym polu górniczym „Reserve” nabytym przez firmę Georg von Gieshe's Erben w 1899 roku.

Gdy powstawał Giszowiec, w dawnej cechowni kopalni Pepita urządzono biuro budowy. W 1912 budynek zaadaptowano na „dom wdów” („Witwenheim”), dzieląc go na niewielkie mieszkania. Na jednej z ilustracji z początku wieku w książce prof. Reuffurtha widzimy stary dom z bierwion, w którym niegdyś zamieszkiwali pracownicy kopalni.


Reklama kopalni „Pepita” w gazecie Plesser Kreisblatt, 15.11.1878
Reklama kopalni „Pepita” w gazecie Plesser Kreisblatt, 15.11.1878


Kopalnie Jacob oraz Pepita na fragmencie mapy z 1880 roku. Od góry oznaczony dom celny (Zollhaus), domy sztygarów (Steigerwohnungen), szyb maszynowy (Maschinen Schacht) i szyb Grundmann, do którego dochodzi kolej wąskotorowa (Rossbahn). Po prawej odnoga do kopalni Pepita, oznaczona jako „ehem. Rossbahn”, czyli dawna kolejka. Brak opisów szybów Ruffer i Eduard potwierdza, że kopalnia już nie funkcjonowała.
Kopalnie Jacob oraz Pepita na fragmencie mapy z 1880 roku. Od góry oznaczony dom celny (Zollhaus), domy sztygarów (Steigerwohnungen), szyb maszynowy (Maschinen Schacht) i szyb Grundmann, do którego dochodzi kolej wąskotorowa (Rossbahn). Po prawej odnoga do kopalni Pepita, oznaczona jako „ehem. Rossbahn”, czyli dawna kolejka. Brak opisów szybów Ruffer i Eduard potwierdza, że kopalnia już nie funkcjonowała.


Wąwóz po dawnej kolejce wąskotorowej, okolice stawu Barbara
Wąwóz po dawnej kolejce wąskotorowej, okolice stawu Barbara


Ostatni dom z bierwion należący do kopalni „Pepita”, przy ul. Górniczego Stanu. Obecnie nie istnieje
Ostatni dom z bierwion należący do kopalni „Pepita”, przy ul. Górniczego Stanu. Obecnie nie istnieje



Drewniany dom dawnej kopalni Pepita na obrazie Ewalda Gawlika


Kamień graniczny pola górniczego „Pepita” z datą 1859, znaleziony w lesie niedaleko Giszowca. Obecnie prezentowany w Nikiszowcu, obok wagoników kolejki Balkan
Kamień graniczny pola górniczego „Pepita” z datą 1859, znaleziony w lesie niedaleko Giszowca. Obecnie prezentowany w Nikiszowcu, obok wagoników kolejki Balkan


Zalewisko w miejscu dawnego szybu Ruffer kopalni Pepita
Zalewisko w miejscu dawnego szybu Ruffer kopalni Pepita




Oprac. Piotr i Paweł Grzywocz
Literatura: